Witam,
jak wiadomo, odtwarzacz ten nie zachwyca jakością dżwięku, ale pasuje do całego wystroju, podłączony jest do czujników cofania itp.
Najbardziej dokucza mi nadmiar basu, a wręcz jego dudnienie. Ustawienia są na 0, bez Loudness. Przy niektórych utworach słychać buczenie - po prostu brak kontroli. Ja wiem, że można wygłuszyć (nie wierzę aby znacząco pomogło), wiem, że dobry wzmacniacz i dobre głośniki coś zmienią. Ale z drugiej strony nie chcę za dużo grzebać, rozkręcać, żeby potem coś trzeszczało itp.
Czy ktoś może próbował zminimalizować taki problem np. filtrem górnoprzepustowym? Nie znam się na elektronice, ale tak sobię myślę, gdyby zamontować taki filtr (kondensator?) to można pozbyć się częstotliwości powiedzmy poniżej 50Hz i złagodzić problem....?
A może są inne proste sposoby bez większej ingerencji w pojazd?
Tylko proszę nie radzić wymiany sprzętu, bo sam wiem, że to da najlepsze rezultaty, ale ja akurat parę tysięcy wolę wydać na sprzęt do domu. W aucie powinno akceptowalnie grać
Będę wdzięczny za merytoryczne wypowiedzi.
Pozdrawiam
...
Najbardziej dokucza mi nadmiar basu, a wręcz jego dudnienie. Ustawienia są na 0, bez Loudness. Przy niektórych utworach słychać buczenie - po prostu brak kontroli. Ja wiem, że można wygłuszyć (nie wierzę aby znacząco pomogło), wiem, że dobry wzmacniacz i dobre głośniki coś zmienią. Ale z drugiej strony nie chcę za dużo grzebać, rozkręcać, żeby potem coś trzeszczało itp...
BŁĄD! Wygłuszenie i odpowiednie zamocowanie głośnika ( dystans ) pomoże 100%.
Nawet najlepszy wzmacniacz i głośniki nic nie dadzą jak nie stworzysz im odpowiednich warunków do grania a to właśnie m. in. daje wygłuszenie...
Undziak, albo mi usiadł słoń na ucho, albo masz coś nie tak. Słucham rożnej muzyki i mnie nic nie buczy. Nawet pokusiłbym się o stwierdzenie, że ustawienia na zero są optymalne.
W OII ogólnie 20 cm woofer w drzwiach to trochę za dużo ... W zupełności wystarczyłby 16,5 cm. Fabryka chciała dobrze i przedobrzyła ....
Podstawa to wytłumienie.
Nie bardzo rozumiem jak koledzy chcą poprawić mocowanie oryginalnego głośnika który ma już w sobie wbudowany pierścień mocujący który jest jego częścią.
W tym przypadku nie widzę raczej możliwości zmiany tego mocowania - chyba że wymienisz głośniczki na inne ....
[center:f683551993]>>- CAR AUDIO SYSTEM -<<
****** > www.audiocar.pl < ******
Wyprzedaż Sprzętu Car Audio po cenach HURTOWYCH - Zainteresowani - Pytać ;] [/center:f683551993]
Vinny, jak nie słyszysz buczenia basu na oryginalnej instalacji, to albo faktycznie ci słoń na ucho nadepnął albo po prostu słuchasz za cicho
Tak jak napisał CASKP, oryginalne głośniki są z pierścieniami i ich montażu się ni poprawi, za stosunkowo niewielkie pieniądze można kupić jakąś niższą serię znanego producenta i umieścić na porządnych dystansach z MDF. To trochę pomoże, ale jak już rozbierać drzwi to wypadałoby zrobić i wygłuszanie - to pomoże na bank.
Pamiętam jak w w mojej Fabii kiedyś wymieniłem głośniki na jakieś tanie JBL (tanie zwłaszcza z dzisiejszej perspektywy, bo w aucie mam DLS UP6i i Morele MT-23 (które pozdrawiają cię, zuitsane :wink: ) a w przyszłym tygodniu doskoczy coś jeszcze :lol: ) + wygłuszanie. Różnica była kolosalna!
Vinny, jak nie słyszysz buczenia basu na oryginalnej instalacji, to albo faktycznie ci słoń na ucho nadepnął albo po prostu słuchasz za cicho
Wierz mi, że nie usiadł i czasem słucham bardzo głośno. Oczywiście audiofilem nie jestem, ale IMHO Swing z 8 głośnikami nie gra źle. Mnie się zdaje, że Ty masz 4 głośniki, a wtedy faktycznie... nie gra to za dobrze.
Cóż, zaliczasz połowiczne trafienie - faktycznie mam tylko 4 głośniki, ale stawiam je (plus resztę tego co u mnie gra) przeciwko dowolnemu swingowi czy bolero z sound systemem i maksymalną liczbą głośników jaką Skoda jest w stanie w Octę upchnąć. Poza tym magik już umówiony i w przyszły piątek głośników będzie już 8 - czyli jak bogaty standard do Swinga
A tak na poważnie, to w porównaniu ze wcześniejszymi moimi samochodami z Mlada Boleslav i ich fabrycznymi instalacjami, Swing mnie pozytywnie zaskoczył. Na własne nieszczęście, w poprzednim wozie miałem już coś ponadstandardowego i fabryczne 8 głośników + Swing mocno mnie męczyło. Tak wiec nie było opcji innej niż zacząć dłubaninkę... której koniec, po roku czasu, nastąpi właśnie w przyszłym tygodniu
Będzie ciężko... Zmusić mojego montera do zrobienia czegokolwiek jest ciężko, a co dopiero czegoś tak wymagajacego wysiłku jak zdjęcia z instalacji Ja niestety nie mam czasu tego osobiście dopilnować. Wstawiam samochód w poniedziałek i odbieram w piątek - to cała moja rola w budowie instalacji.
dziękuje za Wasze reakcje. Nie pisałem o tym, ale co nieco wiem o sprzęcie ale tym do domu. Słoń na pewno nie nadepnął mi na ucho Mam Swinga z 4 głośnikami i ewidentnie słychać dudnienie. Oczywiście dla jednego to fajna rzecz jak słyszy "niby" bass, ale dobry pas to krótki, kontrolowany i zróżnicowany, czego ciężko taki uświadczyć nawet w sprzętach domowych a co dopiero w aucie. Pytałem Was o najprostsze sposoby. Tak naprawdę komora w której pracuje głosnik ma znaczenie (wygłuszenie też, ale osobiście nie wiem na ile) no i dodatkowo wzmacniacz + głośniki. Dobry wzmacniacz dobrze kontroluje głośnik, jak jest dobry głosnik to będzie bardziej podatny na lepszą kontrolę itp. Rzecz w tym, że auto kupiłem niedawno i nie chcę za dużo grzebać. Dlatego pomyślałem o jakimś prostym filtrze, aby odciąć to co niepotrzebne. Wole mieć pasmo od 50Hz o akceptowalnej kontroli niż 35Hz mulastego basu. Nie wspominam o muzykalności tego zestawu - ot gra sobie beznamiętnie i w sumie wystarcza w aucie.
Jeśli ktoś z Was coś kiedyś fajnego zdziałał w tej kwestii to będę wdzięczny za sugestie.
Pozdrawiam
Komentarz